poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Od Aoi-chan - CD historii Vitani


- Raczej wspólną.- powiedział Nestor
- Dobra, chodźcie za mną -powiedziała Vitani
Poszliśmy za nią. Alfa pokazała nam dużą i obszerną jaskinię. Podziękowałam jej, a ona powiedziała: Nie ma za co, sorrki ale muszę załatwić pewną rzecz. Do zobaczenia.
- Nestor, pójdziesz na polowanie, a ja umebluję jakinię, oki?
- Spoko, do zobaczenia.
"Byłam szczęliwa.Wszystko się dobrze ułożyło, znalazłam watahę, miałam mieszkane z Nestorem. Pomyślałam o Nestorze, jestem nim zauroczona.Myślę, że przez rok wystarczająco go poznałam." myślałam robiąc nam posłanie. W tej chwili wszedł Nestor.
- Hejka! Złowiłem jelenia. Poczekaj, zachwilę go przyrządze. I siądziemy do obiadu.
- Dobrze, ja jeszcze zrobię spiżarkę i możemy siąść do obiadu.

~ chwilę potem ~

Przez cały czas kusiło mnie powiedzieć Nestorowi to co czuję. Niestety, moja nieśmiałość, uniemorzliwiała mi wyznanie. Straciłam przez to apetyt. Po obiedzie Nestor zapytał czy niechciałabym pójść na spacer. Bardzo chciałam, ale potrzebowałam rady jakiejś wilczycy, jedyną jaką znałam w tej watasze była Vitani. Wybiegłam z jaskini z trudem powstrzymójąc łzy. Biegłam i biegłam. Zapłakana dotarłam do jaskini Vitani.
------------------------------------------------------------------
- Co się stało Aoi-chan? -pytała
- Zakochałam się w Nestorze, boję się, ze jak mu to wyznam to mnie odrzuci?- szlochałam

<Vitani, pomożesz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz