Dopiero od kilku godzin jesteśmy z Aoi w
tej watasze. Postanowiłem zapoznać się z jakimś wilkiem. Ale najpierw
muszę coś przekąsić. Poszedłem upolować królika. Gdy zjadłem poszedłem
do lasu. Gdy tak się przechadzałem spotkałem czerwon-boało-czarnego
basiora.
- Co tu robisz? -warknął
- Szukam jakiegoś wilka, z którym mógłbym pogadać.- odpowiedziałem z bezczelnym uśmiechem
- Wiesz, że jesteś na terytorum watahy?
- Wiem, WP, co nie?
Wilk, aż zaniemówił z wrażenia. Po chwili, skoczył na mnie i przygwoździł mnie do ziemi.
- Skąd wiesz?
- Bo do niej należę.- powiedziałem z uśmiechem
Wilk otworzł gębę ze ździwienia. Poczym powiedział: Sorry,ale mam taki charakter. Jestem Casey, a ty?
- Nestor. Jaki masz żywioł?
- Ogień i kineza, a ty?
- Woda. Jeśli nie jesteśmy na to zastarzy (^-^) może pobawimy się swoimi mocami?
<Casey, jak się na to zapatrujesz? XD>
- Co tu robisz? -warknął
- Szukam jakiegoś wilka, z którym mógłbym pogadać.- odpowiedziałem z bezczelnym uśmiechem
- Wiesz, że jesteś na terytorum watahy?
- Wiem, WP, co nie?
Wilk, aż zaniemówił z wrażenia. Po chwili, skoczył na mnie i przygwoździł mnie do ziemi.
- Skąd wiesz?
- Bo do niej należę.- powiedziałem z uśmiechem
Wilk otworzł gębę ze ździwienia. Poczym powiedział: Sorry,ale mam taki charakter. Jestem Casey, a ty?
- Nestor. Jaki masz żywioł?
- Ogień i kineza, a ty?
- Woda. Jeśli nie jesteśmy na to zastarzy (^-^) może pobawimy się swoimi mocami?
<Casey, jak się na to zapatrujesz? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz